poniedziałek, 30 kwietnia 2012
From Aid to love. cz.3
Chłopaki , siedzieli w salonie , jedli pocorn i grali w Fife. Weszliście , zdjęłaś płaszcz i poszłaś po coś do picia. Louis usidł koło
chłopców i grał z nimi.
- Ej Lou chcesz coś do jedzenia ? - spytałaś.
- Nom możesz mi zrobić tosty. - odpowiedział.
- O teraz to tylko do Louis'a , a o mnie to już nie pamiętasz :( - powiedział smutny Niall.
- Oj głodomorku tobie też zrobię jeśli chcesz.
- Dziękuje :* - Niall.
- To właściwie może zrobię coś wam wszystkim.
- Spoko.- 1D. :)
Poszłaś do kuchni i zrobiłaś ogromny tależ tostów. Podałaś chłopcą i zaczęli je jeść. Po skończonym posiłku poszłaś do łazienki i :
umyłaś się i ubrałaś w piżamę. Wyszłaś i udałaś się do swojego pokoju. Nagle wszedł Lou.
- Hej [T.I] nie przeszkadzam ? - spytał.
- Nie , nie przeszkadzasz. Wejdź.
- Przyszedłem z tobą porozmawiać.
- O ,a o czym ?
- No , bo wiesz ostatnio się do siebie przybliżyliśmy...i... - mówił trochę speszony.
- Tak Louis. Możesz mówić , jak to będzie coś złego to przecież wiesz , że się nie obrażę.
- Ale to wręcz przeciwnie.
- No to wyduś to wreszcie z siebie. - powiedziałaś stanowczo.
- Jaa.. ja...
Nagle wszedł Liam.
- Hej masz może.... A sory to nie przeszkadzam.- po sytuacji widział , że źle zrobił i wycofał się trochę.
- Louis dokończ.
- No , bo ja chciałem...Ci powiedzieć...,że ..
Tym razem wszedł Harry.
- Wiem pewnie to nie odpowiednia chwila , ale chciałem wam powiedzieć , że jutro jedziemy na piknik. A teraz to już nie przeszkadzam.
Wyszedł.
- Louis to co to wreszcie miało być ?
- Oj już nie ważne , Dobranoc :* - mówiąc to ucałował Cię w policzek i wyszedł.
- Paa..
-------------------- Twoimi oczami ------------------------------------------
Ciekawe co chciał mi powiedzieć. Te jego ciepłe usta mmm... kiedy dawał mi całusa myślałam , że się rozpłyne , ale się powstrzymałam.
Jutro jest ten piknik , w co by się tu ubrać. Mam nadzieję , że będzie ciepło.
-------------------- Oczami Louis'a ------------------------------------------
Jaki ja jestem głupi , dlaczego jej tego nie powiedziałem , bym miał już to z głowy. Jutro na pikniku jej to muszę powiedzieć na pewno.
W sumie to będzie nawet dobra okazja , jak chłopaki się gdzieś rozejdą , to zoastaniemy sami. Kocham Ją!!! :*
Ty rozmyślałaś jeszcze trochę , i zasnęłaś.
Taki średni :)
Komentujcie proszę ! :*
niedziela, 29 kwietnia 2012
czwartek, 19 kwietnia 2012
Ooo Dziękuje :) :*
Aż tyle wejść : 300 ;O;O
Dziękuję bardzo dziękuje :* :)
Dzisiaj dodam jeszcze : From Aid to love. cz.3
Jeszcze raz dziękuje :)
Dziękuję bardzo dziękuje :* :)
Dzisiaj dodam jeszcze : From Aid to love. cz.3
Jeszcze raz dziękuje :)
niedziela, 15 kwietnia 2012
From Aid to love. cz.2
Po 15 minutach , byliście już pod domem chłopaków. Weszliście do środka. 1D powiedzieli churem:
- Cześć ! :)
- Kto to , mmm nowa dziewczyna ! :) - powiedział Niall.
- O jak mogłeś Lou ... :( Dobra żart życzę szczęścia. :) - Harry
- Uuu Lou... - Zayn
- Yyy.. my nie jesteśmy razem - powiedziałaś lekko speszkona.
- Ogarnijcie się to tylko koleżanka. Ma na imię [t.i] - tłumaczył Louis
- A ok to sorry. - powiedział blondasek
- Przepraszam za nich.
- Nic się nie stało. To było nawet zabawne.
- No to zapraszam na tą czekoladę.
Poszłaś z Louis'em do kuchni. Usiadłaś na krześle, a on przygotował wam czekoladę. Podał Ci kubek i zaczęliście pić.
- I jak smakuje Ci ? - powiedział wpatrzony w Ciebie Louis.
- No pewnie! Świetne , tego mi było trzeba. - powiedziałaś zachwycona.
- Jestem szczęśliwy , że Ci smakuje.
Skończyliście i chłopak pokazał Ci od teraz Twój pokój. Był duży i ładnie umeblowany.
- Ale... Louis ja mogę spać na kanapie..
- Nie , nie możesz jesteś gościem , gości się tak nie traktuje. - przytulił Cię.
- Nie wiem , co bym zrobiła gdyby nie ty. - odwzajemniłaś uścisk.
Lou poszedł do swojego pokoju , a ty zaczęłaś się trochę rozpakowywać.
------------ Twoimi oczami --------------------------------------------------
Boże jaki on jest słodki i jeszcze tyle dla mnie zrobił. Chyba się w nim zakochałam , ale ona pewnie nie będzie mnie
chciał jestem brzydka , i nie jestem sławna jak on. Ale chcę przynajmniej się z nim przyjaźnić.
------------ Oczami Louis'a --------------------------------------------------
Co ja mam zrobić , jak z nią przebywać jako przyjaciel. Przecież ją kocham od pierwszego wyjżenia. Jest słodka ,
zabawna i śliczna. Ale to już tylko los może popchnąć nas ku sobie...
Postanowiłaś pójść do Louis'a i może wyjść na lody czy coś w tym stylu.
- Hej Lou , czy masz ochotę pójść na lody ?
- Trochę pada, ale z tobą wariatko zawsze.- powiedział śmiejąc się.
- No to choćmy.
Zeszliście na dół ubrałaś trampki i płaszcz i wyszliście. Jedliście lody i śmieliście się. Lou opowiadał Ci żarty.
Nagle spadł Ci lód. Zrobiłaś się trochę smutna.
- Trzymaj mojego , i tak już nie mam ochoty. - powiedział chłopak podając Ci loda.
- Nie nie musisz trudno spadł.
- Weź nie daj się namawiać.
- No dobra jak nalegasz.
Wzięłaś i poszliście dalej . Po kilku godzinach wróciliście do domu. Chłopaki....
Proszę komentujcie , wtedy wiem że ktoś to w ogóle czyta. :):*
piątek, 13 kwietnia 2012
From Aid to love. cz.1
Nowa o Louisie. :) :*
Mieszkasz w Londynie i masz 19 lat. Masz wiele konfliktów z rodzicami. Niedługo chcesz się wyprowadzić i zerwać z nimi całkowity
kontakt. Pewnego dnia wstałaś rano , ubrałaś się w biłą bokserkę , czarny sweterek , czarne rurki i białe Conversy. Włosy
rozpuściłaś i pofalowałaś. Lekko się umalowałaś i zeszłaś na dół. Zobaczyłaś tam pijanego ojca i matkę , która paliła. Oznajmiłaś,
że wychodzisz.
- Gdzie ty się znowu szlajasz , wychodzisz ciągle ??! Posiedź z nami trochę..- powiedział ojciec.
- Wiesz nie chcę tu z wami być , bo śmierdzi od was alkoholem i fajkami. Wychodzęę...
- Jak ty się do mnie odzywasz ?! - krzyknął.
- A jak mam się odzywać do osoby ,którą interesują tylko używki?
- Jak śmiesz..? - podszedł do Ciebie i udeżył w brzuch.
Poczuł straszny ból , prawie zemdlałaś. Z oczu popłynęły Ci łzy. Ogarnęłaś się na chwile i pobiegłaś do swojego pokoju. Wzięłaś
swoją ukubioną torbę , włożyłaś do niej ubrania , choć nie miałaś ich za dużo , kilka kosmetyków , pieniądze od cioci itd. Buty
spakowałaś w oddzielną torbę , wzięłaś rzeczy i wybiegłaś mówiąc:
- No to paa... Trzymajcie się jak sobie chcecie! A i już nigdy nie chcę was spotkać.. - powiedziałaś trochę płacząc..
- Żegnaj córko.. - powiedziała matka , która po chwili zaczęła pić piwo.
Wybiegłaś zamykając drzwi z chukiem. Nie miałaś gdzie pójść i jeszcze na dodatek zaczął padać deszcz. Usiadłaś na ławce w parku
i zchowałaś twarz w dłonie. Żałowałaś , że z tamtąd odeszłaś , ale już dłużej nie mogłaś. Nagle usiadł obok Ciebie jakiś chłopak.
- Ejj.. co taka piękna dziewczyna jak ty robi tutaj w taką pogodę? - spytał ukrywając Cię bluzą i uśmiechając się lekko.
- taa.. brdzo piękna jak rozmazał mi się makijaż i jestem cała mokra. - odkryłaś twarz i ujżałaś Louis'a Tomlinson'a.
Byłaś jego wielką fanką.
- Nie odpowiedziałas mi na pytanie..
- Ojciec mnie uderzył , a ja już dłużej nie zamierzałam go znosić , więc uciekłam.
- I gdzie teraz będziesz ?
- Nie wiem na dworcu , pod mostem , na ulicy ... nie wiem jeszcze. - powiedziałaś spuszczając wzrok.
- A i wogólę to jestem Louis.
- Domyśliłam się , bardzo lubię piosenki 1D , a najbardziej właśnie Ciebie. - lekko się zarumieniłaś.
- Ooo to świtnie. Jesteś inna nie piszczysz , nie krzyczysz , nie skaczesz. Nie jesteś taka jak wszystkie.!
- Po prostu nie mam nastroju... i na nic ochoty. Może na kubek gorącej czekolady.
- A więc zapraszam Cię na gorącą czekoladę. Kierunrk dom Louis'a i jego marchewek.
- Dobrze, te marchewki to chłopcy tak? - wśmiechnęłaś się lekko.
- Takk :D
Wzieliście twoje torby i poszliście do domu chłopaków.
Proszę o szczere komentarze :)
środa, 11 kwietnia 2012
Friends cz.5
Odwróciłaś się był to Niall. Zprowadził Cię i usiedliście na pięknej ławeczce. Spytałaś:
- Niall po co mnie tu przyprowadziłeś ?! - powiedziałaś, uśmiechając się lekko.
- Bo ja.. chciałem Ci coś powiedzieć .. - powiedział Niall jąkając się.
- Niall spokojnie powiedz.
- Bo ja Cię... Bardzo, bardzo lubię ... ymm na czy jeszcze bardziej.. Boże co ja wyprawiam po prostu Kocham Cię ... - powiedział niepewnie.
- yy.. bo ja też Cię kocham. - pocałowałaś go lekko i niepewnie.
Chłopak przysunął się do Ciebie jeszcze bliżej i pocałował Cię namiętnie. Po długim pocałunku wziął gitarę i zaczął grać ,,Stole my heart".
Robiło się coraz zimniej więc postanowiliście wrócić do domu. Trafiliście akurat na wolny taniec.
- Czy zatańczy ze mną Pani ? - Spytał Niall całując twoją dłoń.
- Ahh oczywiście.
Tańczyliście wtuleni w siebie. Niall szeptał Ci różne słówka takie jak ,,Kocham Cię" , ,,Czekałem na Ciebie całe życie" i inne.
--------------------------------Kilka godzin później---------------------------------------------------------------------------------------
Było już prawie rano , więc impreza dobiegała końca , wszyscy zaczęli wychodzić. Zostałaś ty , Niall , Liam , Harry , Louis i Zayn.
Chłopaki rozeszli się do swoich sypialni , a ty i Niall zostaliście i wtuleni w siebie długo rozmawialiście , aż zasnęłaś w jego objąciach.
Obudziłaś się rano w ramonach Horana ! :) On nagle też się obudził. Siedzieliście w ciszy. Postanowiłaś zrobić śniadanie wstałaś a Niall
pobiegł za tobą i powiedział:
- Oo [t.i] już chcesz mi uciec ? - mówiąc to pocałował Cię namiętnie.
- Niee . - uśmiechnęłaś się cwaniacko.
On wziął Cię na ręce i zaniusł do waszej sypialni. Tam położył Cię na łóżko i zaczął całować i rozbierać , i ty jego też.
hmmm wiecie co dalejj...
Później leżeliście na łóżku nadzy. Nagle wszedł do pokoju Liam.
- Niall nie widziałeś mojego.... Amm sorry , przepraszam ... To ja może wyjdę.. -powiedział zakłopotany i wyszedł.
Oboje wybuchliście niepochamowanym śmiechem. Leżeliście tak jeszcze około godziny , więc wreszcie postanowiłaś się ubrać założyłaś: różową
bokserkę , białe rurki i szary sweterek. Włosy spiełaś w koka. Zeszłaś na dół i zrobiłaś śniadanie , zawołałas chłopców. Zeszli i zajadaliście
się śniadaniem.
--------------------- Dni mijały , a tobie i Niall'owi układało się świetnie----------------------------------------------------------------
Pewnego dnia zaczęłaś odczówać bule brzucha, więc poszłaś do lekaża. Tam dowiedziałaś się , że jesteś w ciąży. Przeraziłaś się , nie
wiedziałaś jak Niall na to zareaguje , fakt układało wam się świetnie , ale nie wiedziałaś czy on jest gotowy , aby zostać ojcem.
Nie było rady i tak musiałaś mu to powiedzieć weszłaś do domu i poszłaś do pokoju gdzie Niall siedział i słuchał muzyki.
- ymm Niall muszę Ci coś powiedzieć... - powiedziałś trochę zaniepokojona.
- Tak kochanie coś się stało ? - powiedział przytulając Cię.
- No .. bo.. ja , ja .. ja jestem w ciąży.. - powiedziałaś spoglądając na niego.
- oo.. to świetnie !!!!! :** - mówiąc to podskoczył z radości , wziął na rece i zbiegł na dół.
- Chłopaki !!! Chłopaki...!!! Będę tatusiem , słyszycie , a wy wójkami. - krzyczał z radości.
- Oo świetnie gratulujemy.!!!! - powiedzieli churem .
Niall postawił Cię na ziemi i nemiętnie Cię pocałował.
------------------------- 9 miesięcy później------------------------------------------------------------------------------------------------
Wzieliście ślób , i urodziła wam się piękna córeczka , która była strasznie podobana do Niall'a nazwaliście ją Amielia.
Jesteście razem szczęśliwi i planujecie mieć kolejne dziecko. Mała Amelka jest cora piękniejsz.
THE END !! :*:*:*
Proszę komentujcie wtedy mam poczucie , że ktoś tu w ogóle wchodzi :* :)
Piszecie z kim chcecie kolejną ! :)
;O
O mój Boże 100 wejść ;OO
Ale Dziękuje :* :)
Dzisiaj postaram się dodać ostatnią część Friands , a jutro zacznę kolejną o kim chcecie ? ? :) :*
Ale Dziękuje :* :)
Dzisiaj postaram się dodać ostatnią część Friands , a jutro zacznę kolejną o kim chcecie ? ? :) :*
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Friends cz.4
Jak Korna całuje się z Rayan'em (jej byłym chłopakiem). Niall widząc to krzyknął ze łzami w oczach:
- Nie chcę Cię znać.. Masz godzinę na spakowanie się i wyjście z tego domu razem z tym chłopakiem!!! - i wybiegł z domu.
One zaczęła za nim biec i się tłumaczyć :
- Niall , to było nie porozumienie. To on mnie zmusił do tego pocałunku.
- Daruj sobie... I wynoś się z mojego życia!!!
- Dobra nie będę się przed tobą płaszczyć , i tak Cię nie kochałam . - poszła do domu , spakowała się i odeszła .
Niall pobiegł bardzo szybko , gdy nagle stanął.Ty właśnie wracałaś z chłopakami z Nando's. Zaóważyłaś płaczącego Niall'a.
Chłopcy poszli do domu , a ty podeszłaś do Niall'a.
- Niall co się stało. - powiedziałaś przytulając go.
- Ona.. ona.. całowała się z innym .. - powiedział jąkając się.
- Oj Niall , ona nie była Ciebie warta i wiesz , że była z tobą głównie dla pieniędzy.. - powiedziałaś , pocieszając go.
- Wiemmm , ale ja ją kochałem... - zaczął płakać jeszcze bardziej.
- Niall ciii.. nie płacz już na prawdę nie była tego warta.
Niall pocałował Cię w usta .
- Yyy... Niall co ty robisz ? - spytałaś z lekką niezręcznością.
- To co powinieniem już dawno . - Znów Cię pocałował tym razem namiętnie .
Po chwili zasneliście.
--------------------------Kolejny dzień----------------------------------
Obudziłaś się wtulona w chłopaka. On także się obudzi. Wstałaś i spytałaś :
- Niall co wczoraj się wydarzyło , że tak siedzimy?
- Ja Cię strasznie przepraszam ... wiesz byłem pod wpływem emocji.
- Ale mi się to ..... - nie dokończyłaś , bo chłopak powiedział.
- Oj przepraszam Cię , wiesz że to nic nie znaczyło.
Ty posmutniałaś trochę. Zrobiło się chłodno.:
- Choćmy trochę zimno już . - powiedział chłopak.
- Dobrze...
Wróciliście do domu chłopaki zaczęli bić brawa.
- Uuuu.... Wróciła nasza para . - powiedzieli chórem.
- Yyy nie jesteśmy parą - Powiedziałaś.
- Aaa to sorry. - Zmieszali się.
Poszłaś do swojego pokoju. Umyłaś się i ubrałaś w ciuchy z poprzedniego dnia. Nagle wszedł Liam.
- [T.i] powiedziałaś mu ? - spytał.
- yy.. nie .
- Dlaczego , na co czekasz przecież zerwali ze sobą ?!
- Wiem , właściwie skąd ty wiesz ? - zapytałaś zaciekawiona.
- Widzieliśmy jak wychodziła z tym chłopakiem i nam powiedziała.
- Aha .
- Powiedz mu to dzisiaj na imprezie u nas.
- yy co?? Ale jakiej imprezie??
- O to ty nie wiesz ?
- Nie ... Mnie to nigdy nikt nie informuje i waszych planach. - Zaśmiałaś się . :)
- O to już wiesz. Zprowadź go do ogrodu pogadajcie i może , jakoś tak wyjdzie.
- Sama nie wiem zobaczę .
- Zrób to !!!!
- Dobra , dobra !! :D
Wyszliście z pokoju do chłopaców , którzy oglądali film. Przyłączyliście się.
----------------------- Kilka godzin później ------------------------------
Spojżałaś na zegarek była 15 więc chłopcy zaczęli ogarniać dom na impreze , a ty postanowiłaś wrócić do domu.
Poszłaś od 1D i weszłaś do domu. Pobiegłaś do szafy i wybrałaś: Czerwoną , krótką sukienkę , czrne rajstopy , i baleriny.
Umalowałaś mocniejszy makijaż i włosy lekko pofalowałaś . Poszła do chłopaków , bo imapra już się zaczęła. Weszłaś i tańczyłaś.
Nagle ktoś złapał Cię za rękę i poprowadził do ogrodu . Było tak dużo świeczek , kwiatów i mała ławeczka , na której leżała gitara.
Odwróciłaś się był to....
............................................................................................................
Bardzo wszystkich przepraszam , że nie dodałam wczoraj , ale nie
miałam siły , bo byłam na imieninach babci.
Jak chcecie kolejną część dzisiaj to komentujcie . :)
I LOVE NIALL :* :)
niedziela, 8 kwietnia 2012
Friends cz.3
.........
- Niall co ty tu robisz ? Wyjdź natychmiast! - powiedziałaś i zakryłaś się ręcznikiem. Na Twojej twarzy pojawił się lekki rumieniec.
- O Sory nie wiedziałem , że ktoś tu jest przyszłem po ubrania. Jeszcze raz przepraszam.- powiedział zakłopotany chłopak.
Niall wyszedł posłusznie z łazienki , a ty zaczęłaś dalej się przebierać. Włosy związałaś w wysokiego kucyka i lekko się umalowałaś.
Zeszłaś do salonu , w którym siedzieli chłopacy. Oglądali jakieś seriale , była z nimi Korna. Liam podszedł do Ciebie i zapytał:
- Ej [t.i] , lubisz Kornę.
- Nie przepadam za nią i nie lubię jej , bo ...
Urwałaś rozmowę i zaprowadziłaś go do twojego pokoju . Kontynułowałaś :
- .. bo.. bo ale obiecaj ,że nikomu nie powiesz?!
- Objecuję, o co chodzi ?
- Bo.. bo.. ja..
- Wyduś to w końcu z siebie!
- Bo ja.. zakochałam się w Niall'u , ale on.. on woli ją . - popłynęła Ci łza po policzku.
- Oj nie przemuj się . Dobrze wiesz , że ona leci tylko na kasę Niall'a . Powiedz mu to , jak będziecie sami we dwoje. Ugotuj może coś
, wiesz że on bardzo lubi jak gotujesz i lubi taki właśnie nastrój. - przytulił Cię.
- Dziękuje , tobie zawsze mogę się zwieżyć , jesteś prawdziwym przyjacielem . - odwzajemniłaś uścisk.
- A teraz pochamuj łzy i choćmy do chłpaków i Korny .
- Dobrze zaraz zejdę , ty pójdź teraz .
- Dobra.
Poszedł na dół , a ty myślałaś jak zrobić , żebyście zostali razem z Nill'em sami we dwoje.
Po chwili namysłu zeszłaś do chłopców i Korny. Spytałaś :
- Jesteście głodni ?
- Jak zawsze!!- odpowiedział Niall.
- Ja to bym zjadł marchewkę.- Powiedział Lou.
- Pójdźmy do Nando's. - zaproponował Harry.
- Dobry pomysł. - krzykneła reszta zespołu.
Wszyscy zaczęli się ubierać , oprucz Korny. Poprosiła na chwilę Niall'a.
- Niall ja nie mam ochoty iść. Wiesz , że nie dogaduję się z chłopakami. Zostanę w domu. - Powiedziała Korna.
- Trudno , może zostanę z tobą . - powiedział
- Nie , nie wiem jak bardzo lubisz jeść i też tą restauracje więc ić z nimi.
- Dobra to pa Kochanie . - Ucałował ją.
- Papa misiu-pysiu.
Na ten widok zrobiło Ci się nie dobrze , ale z wymuszenia odwróciłaś wzrok i zapytałaś.:
- No to co idziemy ?
- A więc ićmy - odpowiedziała cała załoga 1D.
Doszliście do Nando's i usiedliście przy stoliku. Zamówiliście , co chcieliście. Po chwili kelnerka przyniosła jedzenie. Zaczęliście
jeść. Gdy skończyliście poszliście na spacer , nie poszedł z wami Niall , bo chciał iść do Korny. Wy poszliście w inną stronę , a chłopak
w inną. Niall po paru krokach był w domu to co tam zobaczył było dla niego szokiem , wbiegł i zobaczył tam....
...
............................................................................................................
Mam nadzieję , że podoba wam się jeśli chcecie kolejną część to komentujcie. Dodam ją wtedy jeszcze dzisiaj. Piszecie opinie w komentarzach. :) ;*
Coś w stylu : ,,Jestem Bogiem .."
czwartek, 5 kwietnia 2012
Friends cz.2
- Chłopaki , a gdzie jest Niall ? - Spytałaś.
- On nie mógł przyjść. - Powiedzieli hurem.
- A co go zatrzymało ?
- Miał kolację.
- A dlaczego pytasz ? - Zapytał z zainteresowaniem Louis.
- .. To co oglądamy?! - Zmieniłaś temat.
- ,,Klątwe" - Oznajmił Harry.
- A więc zaczynajmy. - Powiedziałas z wymuszonym uśmiechem.
Wszyscy usiedliście na dużej kanapie. Louis włączył film. Film był dość straszny. Więc w pewnym momęcie
wtuliłaś się w Liam'a , który zapytał :
- Boisz się ?
- Troszeczkę! :)
- Jak będziesz chciała to możesz się do mnie przytulić.
- Dziękuje.
Po chwili zasnełaś. W pewnym momęcie obudził Cię trzask drzwi. Zobaczyłaś , że film jest wyłączony, a
wszyscy śpią w salonie. To Niall wszedł do domu i przy okazji trzasnoł drzwimi.
- O już po randce? - Spytałaś.
- Tak! A wy co robiliście ?
- Oglądaliśmy straszny film kilka razy z przerażenia musiałam wtulić się w Liam'a.
- Oo to musiał być na prawdę straszny. - Powiedział chłopak z lekką zazdrością.
- A dlaczego przyszedłeś tu , a nie do swojego mieszkania razem z Korną ?
- Bo ona musiała jechać do swojego biura , a zapomniałem wziąść od niej kluczy.
- Aha. - Powiedziałaś trochę uśmiechając się , gdyż przynajmniej na chwilę nie był z Korną.
Niall poszedł się umyć , a ty już nie mogłaś spać więc poszłaś do kuchni i zrobiłaś sobie herbatę.
- Niall zrobić Ci coś do jedzenia lub picia ? - spytałaś po chwili.
- Jeśli mogła byś to poproszę herbatę i tosty.
- Spoko.
Zabrałaś się do robienia jedzenia Horankowi.
- Niall gotowe !! - Powiedziałaś.
- Dzięki. - odpowiedział , wychodząc w piżamie Niall.
Zabrał się do jedzenia , prszy czym rozmawiał z tobą jak za dawnych czasów , gdy jeszcze nie było
Korny. Poszliście na kanapę do salonu obo której spali chłopcy. Przegadaliście pół nocy , aż
wreszcie zasneliście. Rano , gdy się obudziłaś zobaczyłaś , że śpisz w objąciach blondaska.
Wygramoliłaś sie jakoś z tamtąd i poszłaś do łazienki ogarnąć się. Wyszłaś w szlafroku Louis'a
i poszłaś do kuchni.
- Co ty masz na sobie ? - spytał Louis widząc Cię w jego szlafroku.
- Louis, bo wczoraj zasneliśmy tak , a ja nie mam tu żadnych ubrań , czy mogła bym jakieś twoje ?
- Dobra , dobra niech Ci będzie. - Powiedział prowadząc Cię do swojego pokoju .
Weszliście po schodach na górę do pokoju Louis'a. Chłopak wyjął z szafy białą bluzkę w niebiesko-
czerwone paski i niebieskie rurki. Podał Ci je i powiedział:
- No może być.
- Dziękuje , na Ciebie zawsze mogę liczyć. - Powiedziałaś przytulając go.
Wziełaś ubrania i poszłaś do łazienki przebraż się.
Nagle do łazienki wszedł Niall!!! A ty krzyknełaś :
...
Taki tam na Dobranoc :* :)
Wiem trochę nudny , ale naprawdę nie miałam weny może juro jakiś ogarnięty będzie :)
Liczę na miłe i szczere komentarze ! :)
środa, 4 kwietnia 2012
Friends cz.1
Od niepamiętnych czasów przyjaźniłaś się z Niall'em z One Direction. Zawsze mogłaś przyjść do niego i porozmawiać. Ale ostatnio coś zaczęło się zmieniać. Niall ma dziewczynę Kornwalę (Korna). Dlatego ma teraz coraz mniej czasu na rozmowę z tobą. Pewnego dnia postanowiłaś zajżeć do niego.
- Cześć Niall! Co tam u Ciebie słychać ?
- Oo cześć! U mnie po staremu , a u Ciebie?!
- U mnie też! Może wyjdziemy wieczorem do kina , tak jak kiedyś?
- Nie , nie mogę! Z Korną idziemy do restauracji. Może kiedy indziej.
- Spoko.
Wyszłaś z jego mieszkania trochę smutna. Po drodze do domu spotkałaś Liam'a , który właśnie miał do Ciebie iść.
- O [T.I] dobrze , że Cię widzę! - Powiedział uradowany.
- A co ode mnie chciałeś?
- Ja i chłopaki chcieliśmy zaprosić Cię na seans filmowy u nas! Dzisiaj wieczorem , masz jakieś plany ?
- Nie , nie mam chciałam iść z Niall'em do kina , ale on nie ma czasu . - Posmutniałaś.
- To przyjdź do nas około 19.
- Spoko! Przynajmniej nie będę się nudziła.
----- Kilka godzin później ------
Wybiła godzina 18, więc zaczęłaś się szykować. Poszłaś się odświeżyć , wybrałaś strój. Założyłaś: czarne rurki,niebieską luźną bluzkę , czarne conversy i na to czrny płaszczyk. O godzinie 19 poszłaś do chłopaków. Otworzył Ci Harry i zaprosił do środka. Spostrzegłaś , że nie ma Niall'a. Spytałaś:
...
Kolejna część pewnie jutro , ale to jeszcze zobaczę! :)
Jeśli ktoś to czyta , to proszę o komentarze :)
:* <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)