niedziela, 8 kwietnia 2012

Friends cz.3


.........


- Niall co ty tu robisz ? Wyjdź natychmiast! - powiedziałaś i zakryłaś się ręcznikiem. Na Twojej twarzy pojawił się lekki rumieniec.
- O Sory nie wiedziałem , że ktoś tu jest przyszłem po ubrania. Jeszcze raz przepraszam.- powiedział zakłopotany chłopak.
Niall wyszedł posłusznie z łazienki , a ty zaczęłaś dalej się przebierać. Włosy związałaś w wysokiego kucyka i lekko się umalowałaś. 
Zeszłaś do salonu , w którym siedzieli chłopacy. Oglądali jakieś seriale , była z nimi Korna. Liam podszedł do Ciebie i zapytał:
- Ej [t.i] , lubisz Kornę.
- Nie przepadam za nią i nie lubię jej , bo ...
Urwałaś rozmowę i zaprowadziłaś go do twojego pokoju . Kontynułowałaś :
- .. bo.. bo ale obiecaj ,że nikomu nie powiesz?!
- Objecuję, o co chodzi ? 
- Bo.. bo.. ja..
- Wyduś to w końcu z siebie!
- Bo ja.. zakochałam się w Niall'u , ale on.. on woli ją . - popłynęła Ci łza po policzku.
- Oj nie przemuj się . Dobrze wiesz , że ona leci tylko na kasę Niall'a . Powiedz mu to , jak będziecie sami we dwoje. Ugotuj może coś
, wiesz że on bardzo lubi jak gotujesz i lubi taki właśnie nastrój. - przytulił Cię.
- Dziękuje , tobie zawsze mogę się zwieżyć , jesteś prawdziwym przyjacielem . - odwzajemniłaś uścisk.
- A teraz pochamuj łzy i choćmy do chłpaków i Korny .
- Dobrze zaraz zejdę , ty pójdź teraz . 
- Dobra.
Poszedł na dół , a ty myślałaś jak zrobić , żebyście zostali razem z Nill'em sami we dwoje.
Po chwili namysłu zeszłaś do chłopców i Korny. Spytałaś :
- Jesteście głodni ? 
- Jak zawsze!!- odpowiedział Niall.
- Ja to bym zjadł marchewkę.- Powiedział Lou.
- Pójdźmy do Nando's. - zaproponował Harry.
- Dobry pomysł. - krzykneła reszta zespołu. 
Wszyscy zaczęli się ubierać  , oprucz Korny. Poprosiła na chwilę Niall'a.
- Niall ja nie mam ochoty iść. Wiesz , że nie dogaduję się z chłopakami. Zostanę w domu. - Powiedziała Korna.
- Trudno , może zostanę z tobą . - powiedział
- Nie , nie wiem jak bardzo lubisz jeść i też tą restauracje więc ić z nimi. 
- Dobra to pa Kochanie . - Ucałował ją.
- Papa misiu-pysiu.
Na ten widok zrobiło Ci się nie dobrze , ale z wymuszenia odwróciłaś wzrok i zapytałaś.:
- No to co idziemy ? 
- A więc ićmy - odpowiedziała cała załoga 1D.
Doszliście do Nando's i usiedliście przy stoliku. Zamówiliście , co chcieliście. Po chwili kelnerka przyniosła jedzenie. Zaczęliście 
jeść. Gdy skończyliście poszliście na spacer , nie poszedł z wami Niall , bo chciał iść do Korny. Wy poszliście w inną stronę , a chłopak 
w inną. Niall po paru krokach był w domu to co tam zobaczył było dla niego szokiem , wbiegł i zobaczył tam....
...
............................................................................................................




Mam nadzieję , że podoba wam się jeśli chcecie kolejną część to komentujcie. Dodam ją wtedy jeszcze dzisiaj. Piszecie opinie w komentarzach. :) ;*




Coś w stylu : ,,Jestem Bogiem .."

4 komentarze:

  1. świetne :P nie mogę doczekać się co będzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę już kolejną część! Nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe wiem , sorry za te błędy , ale mam małe problemy z ortografią i wgl. :D

    OdpowiedzUsuń